web analytics

Wyniki wyszukiwania dla:

Dzisiaj – 5 maja przypada święto św. Dominika Savio

Święty, który został nazwany przez Piusa XI małym chłopcem o wielkim duchu.

Urodził się 2 kwietnia 1842 roku nieopodal Turynu. Ojciec był rzemieślnikiem, matka zajmowała się krawiectwem. Od początku odznaczał się ogromną wiarą. Jako pięciolatek służył już do Mszy Świętej. Święty Dominik jako 7-latek przyjął sakrament Eucharystii. Postanowieniem zbliżenia się i podziękowania Bogu za dar tego sakramentu były postanowienia:

1) Będę często spowiadał się i komunikował, ilekroć zezwoli mi na to mój spowiednik.

2) Będę święcił dzień święty.

3) Moimi przyjaciółmi będą Jezus i Maryja.

4) Raczej umrę, aniżeli zgrzeszę.

Spotkanie ze św. Janem Bosko

Gdy Dominik miał 12 lat spotkał się ze św. Janem Bosko. Został przyjęty do jego oratorium w Turynie. Od początku byli ze sobą zaprzyjaźnieni. Po usłyszeniu jednego z kazań księdza Bosko, Dominik powiedział: „Czuję potrzebę i pragnienie, aby zostać świętym. Nie myślałem nigdy, że jest to takie łatwe. Muszę zostać świętym. Niech mi ksiądz w tym dopomoże”. Wtedy usłyszał od księdza Bosko pewne wskazówki: „Bądź zawsze wesoły, spełniaj dobrze swoje obowiązki i pomagaj kolegom”.

Droga do świętości

Pewnego dnia powiedział do nowo przybyłego do Oratorium rówieśnika: „Powinieneś wiedzieć, że w tym miejscu produkujemy świętość. Głównym składnikiem jest codzienna radość. Poprzez solidne wypełnianie naszych codziennych obowiązków staramy się jedynie unikać grzechu. Jest on wielkim nieprzyjacielem, który stara się wykraść nam łaskę i pokój serca”. Był wierny w zachowywaniu swojego programu pracy dzięki przystępowaniu do sakramentów, synowskiemu oddaniu Maryi oraz radosnym wyrzeczeniom.

Fot. sdb.org

Oddany Maryi

Dominik od początku był oddany Matce Najświętszej. „Maryjo, ofiaruję Ci swoje serce. Spraw, aby zawsze było Twoim. Jezu i Maryjo, bądźcie zawsze moimi przyjaciółmi. Błagam Was, abym raczej umarł niż bym miał przez nieszczęście popełnić choć jeden grzech” – mówił św. Dominik Savio. 8 grudnia 1854 roku, kiedy to papież Pius IX ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, Dominik oddał się w całości Maryi i zaczął w szybkim tempie wzrastać w świętości. W 1856 r. założył w Oratorium Towarzystwo Niepokalanej. Była to grupa chłopców, którzy poświęcili się pracy apostolskiej wśród swoich rówieśników oraz pomocy im w trudnościach.


Źródło życia – Eucharystia

Matusia Małgorzata, która przybyła do Turynu by pomóc swemu synowi, powiedziała pewnego dnia 
do ks. Bosko: „Synu, masz wielu dobrych chłopców w Oratorium, ale nikt nie dorównuje czystości serca i duszy Dominika Savio”. Po chwili dodała: „ Widzę go zawsze rozmodlonego, nawet, kiedy wszyscy opuszczą kaplicę, on pozostaje na osobistej modlitwie. Codziennie idzie podczas rekreacji na nawiedzenie Najświętszego Sakramentu; gdy jest w kościele wygląda jak Anioł w Niebie”. 

Obdarowany przez Boga

Bóg obdarzył św. Dominika darem ekstazy i kontemplacji, a także znajomością rzeczy, których nie mógł wiedzieć z żadnego innego źródła.

Droga do Boga

Dominik zachorował na gruźlicę i zmarł w Mondonio 9 marca 1857 roku, w wieku 15 lat. W chwili śmierci zwrócił się do swojego ojca, który modlił się za syna: „Do widzenia, ojcze! Do widzenia! O, jakie piękne rzeczy widzę!”. Relikwie tego młodego uduchowionego chłopca znajdują w Turynie, w bazylice, Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych. Nieopodal znajdują się również relikwie św. Jana Bosko.


Podziel się tym wpisem: