web analytics

Wyniki wyszukiwania dla:

Misje w Zambii

12 października 1982 r. dwunastu salezjanów z czterech polskich inspektorii stanęło na zambijskiej ziemi. W ostatnich tygodniach obchodzono uroczystości 40-lecia pracy misyjnej salezjanów w Zambii, wydarzenie przyciągnęło setki osób.

Obchody pracy misyjnej w Zambii „to szczególny czas i dobra okazja, aby dziękować Panu Bogu za łaski, które otrzymaliśmy. Na początku udało nam się otworzyć trzy wspólnoty, dzisiaj ich liczba wzrosła do dziewięciu” – mówi ks. Krzysztof Rychcik SDB, prowincjał inspektorii ZMB na Zambię, Malawi, Zimbabwe i Namibię. Zamknęłam cudzysłów po słowie dziewięciu.

Od początku działalności misjonarze wspierają placówki misyjne nie tylko duchowo, ale także materialnie. Dzięki ciężkiej pracy i pomocy darczyńców budowane są nowe placówki edukacyjne i wychowawcze, w których naukę pobierają przyszli pracownicy różnych profesji.

„W Chingoli (Zambia) znajduje się jedyna techniczna szkoła zawodowa i jedna z nielicznych w całym kraju, w której młodzież może być przygotowana do różnych zawodów” – podkreśla ks. Leszek Aksamit SDB z centrum edukacyjno-zawodowego w Chingoli.

Do szkoły zawodowej w Chingoli uczęszcza ponad ośmiuset uczniów. Rozwijają się kolejne pracownie związane z branżą kucharską, przemysłową, przemysłem chemicznym czy sportem. Wszystko po to, by dać młodym ludziom dobry start w przyszłość. Jedna z uczennic, Jeane Lungu, wspomina: „uczęszczam na zajęcia z technologii projektowania. Uczymy się budować krzesła i naprawiać rzeczy, mamy laboratorium i pracownię z maszynami elektrycznymi – uczymy się obróbki metalu. Jest to bardzo dobra szkoła, w której zdobywam szeroką wiedzę i wykształcenie”.

„Szkoła zapewnia wszystko od wiedzy, po rozwój fizyczny i duchowy. Salezjanie bardzo dbają o wyposażenie” – mówi Misheok Ntembeawa.

W Makululu otworzono nowy kompleks edukacyjno-dydaktyczny, dzięki któremu dzieci ze slamsów mogą znaleźć drogę do lepszej przyszłości. W każdym tygodniu trafiają tu dzieci narkotyzujące się klejem. „Dzieci zażywające narkotyków wyniszczają swój organizm – szczególnie kości. Jeżeli dziecko zażywa kleju w młodym wieku, około siedemnastego roku jego kości niemalże się rozpadają” – komentuje ks. Michał Wziątek SDB, który prowadzi dom dla chłopców ulicy w Kabwe-Makululu (Zambia).

Pod duchową opieką salezjanów pozostają także parafie w wioskach, do niektórych dojazd możliwy jest tylko samochodem terenowym. W wielu miejscowościach ludzie oczekują księdza, a kościoły pokryte są trzciną.

„Każde świętowanie, szczególnie czterdziestolecie, jest powodem, by spojrzeć wstecz i podziękować. Trzeba też spojrzeć w przyszłość. Warto powiedzieć, o jakiej przyszłości marzymy w imię Boga” –mówi ks. Angel Fernandez Artime SDB, przełożony generalny zgromadzenia salezjanów.

Przedsięwzięcia nie byłoby możliwe, gdyby nie wsparcie z Polski za pośrednictwem programu „Adopcje na odległość” oraz licznych projektów prowadzonych przez Salezjański Ośrodek Misyjny.


Podziel się tym wpisem: