Salezjanie z Ukrainy są blisko ludzi
Zapraszamy do zapoznania się z wywiadem przeprowadzonym z Wołodymyrem Basarabem SDB.
Urodziłem się we Lwowie, mam 32 lata. Mam dwie siostry (Olhę, moją bliźniaczkę i Natalię, starszą) oraz 4 siostrzenice i siostrzeńców. W 2014 r. odbyłem roczny prenowicjat w Winnikach w Ukrainie, a następnie półtora roku w Koszycach w Słowacji. Kontynuowałem formację w Słowacji, w nowicjacie w Popradzie i w postnowicjacie w Żilinie. Odbyłem roczną asystencję w Winnikach i drugi rok w Castello di Godego oraz na Valdocco. Teraz jestem na drugim roku teologii na Crocetta w Turynie.
Drogi Wołodymyrze, jak postrzegasz aktualną obecność salezjanów w Ukrainie, gdzie wciąż trwa wojna? Czy można coś zrobić z młodymi ludźmi?
Życie w Ukrainie z alarmami i rakietami, które nadlatują każdego dnia i z ucieczkami w poszukiwaniu schronienia, jest bardzo trudne. Jako salezjanie staramy się być szczególnie blisko ludzi młodych, ubogich i uchodźców. Nasi księża udają się w pobliże stref walk, zawożąc żywność i lekarstwa ubogim. Są blisko naszych młodych żołnierzy, którzy walczą na froncie, a także dostarczają bardzo potrzebną pomoc psychologiczną. Pomimo trudnej sytuacji kontynuujemy działalność szkół, zajęć sportowych i oratoriów oraz parafii. Oczywiście z dużą dbałością o bezpieczeństwo.
Co sądzisz o pomocy, jakiej salezjanie udzielają Ukraińcom w różnych krajach, w których się znajdują?
Ukraińscy salezjanie nie mogą pomóc swoim rodakom, którzy uciekli za granicę.
Mężczyźni nie mogą opuszczać kraju ze względu na obowiązek wojskowy. Jesteśmy wdzięczni za to, że salezjanie na całym świecie bardzo im pomagają – oferując domy, żywność, pomagając na tak wiele sposobów, jak to tylko możliwe. Czy widzisz coś pozytywnego w swoich doświadczeniach związanych
z sytuacją w Ukrainie?
Pozytywną rzeczą w naszym doświadczeniu w Ukrainie jest to, że ludzie są zjednoczeni, pomagają sobie nawzajem, są wrażliwi na tych, którzy są w trudnej sytuacji. Mogę powiedzieć, że dostosowaliśmy się do obecnej sytuacji, przezwyciężyliśmy pierwsze najtrudniejsze miesiące wojny i powoli udało nam się zacząć na nowo „normalnie” żyć, nawet jeśli wojna będzie trwać.
Salezjanie w Ukrainie
W Ukrainie jest około czterdziestu salezjanów, którzy należą do wizytatorii UKR (liturgia bizantyjska), której przełożonym jest ks. Mikhaylo Chaban lub do inspektorii PLS z siedzibą w Krakowie (liturgia rzymska).
Obecność „synów Księdza Bosko” dotyczy następujących ośrodków:
• BIBRKA (PLS) – parafia
• DNIPRO (UKR) – praca humanitarna i praca z naukowcami
• LWÓW (UKR) – (patrz niżej)
• KIJÓW (UKR) – duszpasterstwo akademickie
• NOVOSILKA (UKR) – parafia i ośrodek duchowości
• ODESSA (PLS) – parafia i szkoła podstawowa
• KOROSTYSHIV (PLS) – parafia i centrum młodzieżowe
• PEREMYSHLANY (PLS) – parafia i oratorium
Placówki salezjańskie we Lwowie:
• Lwów Pokrowa – siedziba wizytatorii z parafią, oratorium, szkołą,
grupami katechetycznymi i studentatem.
• Lwów Winniki – bez oficjalnej parafii, ale z animatorami i około 40 imigrantami ze wschodniej Ukrainy.
• Lwów Filip Rinaldi – Dom Dziecka z około 60 dziećmi w trudnej sytuacji,
centrum zawodowe z 200 uczniami, klub piłkarski z 300 chłopcami.
• Lwów Mariapoli – „miasto” kontenerowe zbudowane dla 1000 osób, które uciekły przed wojną.
